W stroju reprezentacji wystąpił jako piłkarz, lekkoatleta, hokeista i łyżwiarz. W wolnym czasie uprawiał tenis, pływanie i jazdę na nartach. 100 lat temu był idolem Polaków.
Takich sportowców jak Wacław Kuchar dziś już nie ma. Wszechstronnych i z mnóstwem sportowych talentów. Poza tym dzisiejszy sport od tego sprzed 100 lat dzielą lata świetlne i żeby wygrywać z najlepszymi, trzeba wszystko postawić na jedną kartę, czyli... jedną dyscyplinę. Dla młodego chłopaka ze Lwowa liczyły się dwie rzeczy: wygrywanie na boisku i walka o wolną Polskę. Po wielu, wielu latach Wacław Kuchar zapytany, czy był kiedyś szczęśliwy, bardzo się zdziwił. – Ja zawsze byłem szczęśliwy. Naprawdę! – odpowiedział bez namysłu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.