Otoczony fosą wygląda groźnie i fascynująco. Podczas zawieruch wojennych miał niebywałe szczęście. Większość skarbów ocalała.
Zamku w Kórniku, w powiecie poznańskim, nie da się pomylić z żadnym innym. To dzieło Tytusa Działyńskiego, którego pasją było zbieranie pamiątek z historii Polski. On i jego spadkobiercy czekali na wolną Polskę i walczyli o nią, a gdy ta się odrodziła, zamek, cenne księgi i pamiątki przekazali narodowi. Dlatego kórnicka warownia na wyspie i jej skarby należą do… nas wszystkich. A spacer przez komnaty to podróż przez dzieje Polski.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.