nasze media MGN 10/2024
dodane 27.05.2015 08:53

Wielka przykrość

Myślałam, że jest moją najlepszą przyjaciółką. Naprawdę to ona przyjaźni się z inną. Okazało się to na wycieczce, bo jak ja potrzebowałam pomocy, to ona poszła do innych koleżanek, a jak jej przyjaciółka potrzebowała pomocy, to ona od razu ją przygarnęła do pokoju, a mnie odrzuciła. A najgorsze jest to, że kiedy nie było mnie w szkole, to obgadywała mnie za plecami. Bardzo proszę o pomoc, bo mi z tym bardzo smutno i źle. Chciałabym zakończyć tę przyjaźń, ale nie wiem, jak jej to powiedzieć 10-latka


To oczywiste, że jest Ci smutno i źle po takich przeżyciach. Tak już będzie w kolejnych latach życia, że spotkasz się z różnymi oznakami dobroci, ale też z odrzuceniem, nieuczciwością, egoizmem. Myślę, że na wycieczce po prostu przekonałaś się, jaka jest ta dziewczyna. Może Ty sądziłaś, że jest podobna do Ciebie, ma takie same zasady. W Twojej sytuacji widać, że nie tracą aktualności stare przysłowia:
1. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
2. Żeby kogoś poznać, trzeba z nim zjeść beczkę soli.
Gdy potrzebowałaś pomocy, ona Cię zostawiła, skupiła się na innej koleżance, a w czasie Twojej nieobecności obgadywała Cię. Otrząśnij się z tego przykrego doświadczenia życiowego. Możesz się krótko wypłakać, by  wyrzucić z siebie smutek. Ale potem uśmiech od ucha do ucha. Przecież taka przyjaciółka okazała się wcale nie przyjaciółką, poznałaś jej prawdziwy obraz, już wiesz, że nie możesz na nią liczyć. Przecież nie zostajesz sama na świecie. Najważniejsza i tak jest zawsze rodzina. A koleżanek w klasie jest sporo. Do tego dochodzą różne koleżanki w innych miejscach, gdzie bywasz. To smutne doświadczenie powinno Cię jednak wzmocnić. Już wiesz, że inni ludzie nie są tacy jak Ty, że potrafią się zachować tak, jak Ty byś się nie zachowała. Zapytałaś, jak rozwiązać tę przyjaźń. Ja zawsze radzę tylko odsuwanie się od takiej osoby. Po prostu coraz mniej rozmawiasz, nie podchodzisz, nie chcesz spotkań poza klasą, nie piszesz do niej, na jakieś propozycje odpowiadasz "nie" i tyle. Absolutnie o niej nie rozmawiaj z innymi dziewczynami. Potrzebę mówienia o tej sprawie załatw nawet pamiętnikiem, rozmowami z mamą, ale nie z koleżankami, bo zawsze znajdzie się taka, która jej to powie i doda wiele od siebie. Ale może kiedyś padły między Wami słowa o przyjaźni, może inni tak Was postrzegają. Więc jeśli chcesz zakończyć tę przyjaźń, to powiedz jej bardzo krótko np.: "przykro mi, że mnie obgadałaś, że nie pomogłaś, że odrzuciłaś. Uważam, że nie łączy nas już przyjaźń. Jesteśmy po prostu koleżankami z klasy." Jeśli masz w sobie dużo odwagi i siły psychicznej, to jej to powiedz. Żeby było prawdziwie po chrześcijańsku, to dodaj na koniec, że dziękujesz za to, co było dobre. Ale uwaga- nie rób czegoś takiego, byś ją traktowała jak powietrze, bo to już jest zemsta, a my nie powinniśmy odpowiadać złem na zło. Pomyśl, czy jest w klasie dziewczyna, z którą Cię nic nie łączy. Odtąd tak traktuj tę, na której się zawiodłaś. Czasami, gdy to będzie naturalne, to się odezwij, zapytaj, powiedz coś. Ale już jej o nic nie proś, nie wymieniaj się z nią różnymi uwagami, myślami. Tylko klasowa koleżanka. Życzę Ci, byś umiała wyrzucić z siebie wielki żal, może i złość na tę
dziewczynę. Ona po prostu taka jest. Dlatego dobrze się stało, że już to wiesz. Za kilka lat ona może się zmienić, ale może też zostać taką właśnie osobą.
Pan Jezus wobec ludzi, którzy niczego nie zrozumieli, po prostu milczał, już nie tłumaczył i nie przekonywał. Dlatego możesz się od niej po prostu
odsunąć. Natomiast nie trać radości życia, energii, nie pogrążaj się w smutku. Przed Tobą wiele ciekawych znajomości, bądź na nie otwarta.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..