dodane 19.12.2013 10:21

List Marcina z Łąki

Szczęść Boże wspaniałej Redakcji Małego Gościa

Na początek tego listu chciałbym serdecznie pozdrowić wspaniałą redakcje Małego gościa wraz z Redaktor naczelną p. Gabi Szulik. Nazywam się Marcin Paszek, mam 12 lat i jestem ministrantem parafii św. Mikołaja w Łące. W tym liście chciałbym napisać jak wyglądają roraty w Łące i jak przygotowujemy się do wielkich narodzin Zbawiciela Jezusa Chrystusa. U nas roraty odbywają się ww poniedziałek, środę i piątek o godzinie 6:30 zaś we wtorek i czwartek są o godzinie 18:00. Wraz z całą rodziną budzimy się o godzinie 5:25 i przygotowujemy się na msze św. Roratnią. Mam 5 braci i 3 siostry.

   Najmłodszy brat ma 1 rok i prawie miesiąc. 30 minut przed mszą św. razem z ks. Joachimem śpiewamy różne piosenki roratnie. Jedna z tych piosenek nazywa się "uBoga droga" którą spiewamy zawsze na kazaniu i przed mszą św. 2 minuty przed mszą św. dzieci ustawiają się z lampionami, a ministranci idą wraz z księdzem pod chór pod którym modlą się przed służbą przy ołtarzu. Gdy rozpoczyna się msza św. wszyscy zgromadzeni w kościele śpiewają "Niebiosa, rosy spóścię nam z góry". Gdy rozpoczyna się kazanie ks. Joachim pyta dzieci o danym świętym. Następnie powieszamy na planszy Roratniej obrazek ze świętym. W kościele mamy skarbonkę pieniędzy dla ubogich. Każdy uczestnik rorat musi przynieść przynajmniej jeden grosik do skarbonki. Przez taki uczynek będziemy mieli więcej skarbów niebieskich u Boga. Pod koniec mszy wszyscy śpiewamy "Oto Pan Bóg przyjdzie" i losujemy różne ciekawe nagrody. Zazwyczaj to tata jeździ z nami na roraty, a mama słucha w radiu wraz z najmłodszym członkiem rodziny Mikołajem. Mamy w kościele również figurkę Najświętszej Maryi Panny którą losujemy. Ten kto ma krzyżyk na obrazku ten ma Figurkę Maryi. Razem z braćmi i siostrami idziemy po roratach do szkoły na godz. 8:00 lub na 9:00.

   Mój list powoli dobiega końca ,ale życzę całej redakcji Małego Gościa wiele sukcesów w tym co robicie. My wszyscy którzy czytamy Małego Gościa wiemy że właśnie takie pomysły jakie są w wielu numerach Małego Gościa biorą się od Boga, a wy nam tego doświadczacie. 

 

                                                                      Z całą rodziną serdecznie pozdrawiamy redakcje Małego                                                                        Gościa oraz Redaktor naczelną p. Gabi Szulik smiley

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

dodane 19.12.2013 10:21

List Marcina z Łąki

Szczęść Boże wspaniałej Redakcji Małego Gościa

Na początek tego listu chciałbym serdecznie pozdrowić wspaniałą redakcje Małego gościa wraz z Redaktor naczelną p. Gabi Szulik. Nazywam się Marcin Paszek, mam 12 lat i jestem ministrantem parafii św. Mikołaja w Łące. W tym liście chciałbym napisać jak wyglądają roraty w Łące i jak przygotowujemy się do wielkich narodzin Zbawiciela Jezusa Chrystusa. U nas roraty odbywają się ww poniedziałek, środę i piątek o godzinie 6:30 zaś we wtorek i czwartek są o godzinie 18:00. Wraz z całą rodziną budzimy się o godzinie 5:25 i przygotowujemy się na msze św. Roratnią. Mam 5 braci i 3 siostry.

   Najmłodszy brat ma 1 rok i prawie miesiąc. 30 minut przed mszą św. razem z ks. Joachimem śpiewamy różne piosenki roratnie. Jedna z tych piosenek nazywa się "uBoga droga" którą spiewamy zawsze na kazaniu i przed mszą św. 2 minuty przed mszą św. dzieci ustawiają się z lampionami, a ministranci idą wraz z księdzem pod chór pod którym modlą się przed służbą przy ołtarzu. Gdy rozpoczyna się msza św. wszyscy zgromadzeni w kościele śpiewają "Niebiosa, rosy spóścię nam z góry". Gdy rozpoczyna się kazanie ks. Joachim pyta dzieci o danym świętym. Następnie powieszamy na planszy Roratniej obrazek ze świętym. W kościele mamy skarbonkę pieniędzy dla ubogich. Każdy uczestnik rorat musi przynieść przynajmniej jeden grosik do skarbonki. Przez taki uczynek będziemy mieli więcej skarbów niebieskich u Boga. Pod koniec mszy wszyscy śpiewamy "Oto Pan Bóg przyjdzie" i losujemy różne ciekawe nagrody. Zazwyczaj to tata jeździ z nami na roraty, a mama słucha w radiu wraz z najmłodszym członkiem rodziny Mikołajem. Mamy w kościele również figurkę Najświętszej Maryi Panny którą losujemy. Ten kto ma krzyżyk na obrazku ten ma Figurkę Maryi. Razem z braćmi i siostrami idziemy po roratach do szkoły na godz. 8:00 lub na 9:00.

   Mój list powoli dobiega końca ,ale życzę całej redakcji Małego Gościa wiele sukcesów w tym co robicie. My wszyscy którzy czytamy Małego Gościa wiemy że właśnie takie pomysły jakie są w wielu numerach Małego Gościa biorą się od Boga, a wy nam tego doświadczacie. 

 

                                                                      Z całą rodziną serdecznie pozdrawiamy redakcje Małego                                                                        Gościa oraz Redaktor naczelną p. Gabi Szulik smiley

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Małym Gościu

Mały Gość 04/2024:

Kiedyś jeden z zakonników powiedział, że Pana Boga można nawet zapytać o to, gdzie rosną prawdziwki. „To tak, jak rozmawiać z mamą czy z tatą” – dodał. „A w przeciwieństwie do rodziców, Pan Bóg ma zawsze czas. Nigdzie się nie spieszy. I zawsze wysłuchuje, więc im bardziej szczerzy jesteśmy, tym lepiej”.