Trąd gratis

Trąd gratis

Brak komentarzy: 0
MGN 03/2005

publikacja 20.03.2012 17:31

Gechazi z rozpaczą przyglądał się swemu odbiciu. Był trędowaty! Jego ciało było białe, jakby pokryte śniegiem. A przecież gdy zabierał srebro Naamanowi, dzielnemu wojownikowi, chciał tylko zapłaty.

Co prawda, to nie on a jego pan, Elizeusz, uleczył wodza Naamana z trądu. Ale Elizeusz nie wziął niczego w zamian. Dlaczego więc on, Gechazi, nie miałby zabrać dla siebie tych dwóch worków srebra? Przecież jego pan mógł wziąć pięć razy tyle za uzdrowienie. A teraz ten trąd... Kiedy doganiał rydwan Naamana, w myślach już wydawał srebro. Może nawet kupi winnicę i niewolników? Jeszcze to przemyśli.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.