Pędził ponad 435 km/h po pasie startowym lotniska. Prawie odleciał.
Kiedy ruszają, ziemia w pobliżu drży. Zwykle jadą stadami, więc obserwator nie słyszy własnych myśli. Grzmot silników, chrzęst miażdżonego skalnego rumoszu zagłusza wszystko.
Najnowszy concept car Chryslera bardziej przypomina statek kosmiczny niż samochód.
Biegł po torach, w tym samym kierunku, co pociąg.
Nowy samochód pomknie szybciej niż odrzutowe samoloty.
Samochody Formuły 1 dopracowane są w każdym szczególe nie mniej niż rakiety kosmiczne.
Transatlantyk Queen Mary 2 po raz 50 zawinął do porty w Hamburgu.
Stalowe tuby na kołach, mocny silnik z przodu i mało skuteczne hamulce bębnowe – tak wyglądały pierwsze samochody na torze Formuły 1. W niczym nie przypominały dzisiejszych bolidów