Wszystko się we mnie buntuje, gdy widzę, co się dzieje dokoła. Młodzież staje się płytka, zainteresowania to głównie moda, plotki o celebrytach, używanie życia w prymitywny sposób, no wszystko się we mnie buntuje. 16-latka
35 kilometrów w dobrym tempie i bez hamulców, czyli pielgrzymka na rolkach i hulajnogach. Prawdopodobnie jedyna na świecie.
Uczę się dobrze, ale w klasie nie jestem lubiana, nazywają mnie kujonem i konfidentem. Mam mała grupkę przyjaciół. Jednak nie wychodzę jak inni wieczorami i głupio się z tym czuję. Chciałabym być swobodna, lubiana, a jednocześnie dalej tak dobrze się uczyć... Gimnazjalistka
Moja klasa bardzo się zmieniła. Ogłupieli, ich rozmowy stały się wulgarne i niemądre. Nie chcę, żeby moje życie kręciło się obok pijącej i palącej młodzieży, a przecież praktycznie połowę mojego życia spędzam w szkole. Gimnazjalistka
Jutro wywiadówka. Boję się bicia i krzyków. Mam trochę złych ocen i naganę, którą dostałem niesprawiedliwie. Czy zna Pani jakąś dobrą modlitwę, która mnie uratuje? Zmartwiony
To nie jest łagodna historia. Choć może jest to opowieść o współczesnym… świętym. O człowieku, który radykalnie odmienił swe życie. Który, kiedyś wybrał zło ale potem stał się orędownikiem dobra.
Chodziłem z dziewczyną. Gdy dostrzegłem, że mnie oszukuje, zerwałem. To ona zaczęła mnie straszyć swoimi kumplami. Nie boję się ich, chociaż piszą SMS-y, ale żal mi jej. Czy dobrze zrobiłem, że zerwałem? Niepewny
Gdybym prosiła Pana Boga o dobrego chłopaka, czy by mnie wysłuchał? Czy nie oczekuję od Boga za wiele? Moi koledzy są raczej chamscy o ordynarni. Marzycielka
Moja klasa to grupa ludzi dalekich od Kościoła. Nie po drodze mi z nimi. Staram się pogłębiać moją wiarę, ale czuję się w tym samotny. Przecież jest dużo wierzącej młodzieży. Może tylko ja mam pecha, że nie znam tych ludzi? Gdzie ich szukać? Licealista
Po ponad trzech miesiącach zwracamy się do Was z kolejnym listem, a w nim o tym, co nowego wydarzyło się w naszym małym ośrodku i na ulicach odległej od Was Lusaki. Deszcze ustały już na dobre, drogi dojazdowe już prawie odbudowane i od dobrych kilku tygodni nie spadła ani kropla wody z nieba, w zamian rozpoczęły się zimne noce i poranki.