Nie była zwykłą uroczystością państwową. Była obrzędem religijnym, podobnym do wyświęcenia biskupa. Król stawał się pomazańcem Bożym, wybranym przez Pana do rządzenia królestwem.
Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał on swoje sługi, by zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.(Mt 5,1-12A) Za sprawiedliwość się cierpi, bo zło jej nienawidzi.
Jezus powiedział: „Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie”
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.(Mt 5,3) Aby wpaść w ramiona kochającego Boga, wystarczy wyciągnąć otwarte dłonie. Nie mając nic, w jednej chwili można zdobyć wszystko.
Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.(Mt 7,21) Nie wystarczy słuchać słowa Bożego, trzeba być posłusznym Bogu.
Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.(Mt 6,24–34) Gdy człowiek troszczy się o sprawy Boga, Bóg zatroszczy się o wszystkie jego sprawy.
Wmawiamy przedszkolakom: „masz być taki jak tatuś i mamusia”. A Jezus robi coś zupełnie odwrotnego. Nam, starym koniom, przypomina: jeśli nie staniecie się jak one, nie wejdziecie do królestwa.
Czy ludzie, gdy są dobrzy w życiu, ale nie wierzą w Boga, tylko wyznają inną religię, albo nie mają pojęcia o istnieniu prawdziwego Boga, czy mają szansę dostać się do królestwa niebieskiego?
Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego (Mt 21, 31) Celnicy i nierządnice wejdą do nieba dlatego, że się na czas opamiętali. A faryzeusze z tym mają największy problem