W dniu Pierwszej Komunii założył białą albę. I czekał w swoim pokoju na Pana Jezusa.
– Odkąd zostałem w parafii lektorem, zacząłem regularnie czytać Pismo Święte. A później Biblię zabierałem na każdą wyprawę – opowiada Marek Kamiński, podróżnik i były ministrant w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Połczynie-Zdroju.
– Słyszałem, jak dzieciaki mówiły, że chcą być mną, gdy dorosną – opowiada Albert Pujols, gwiazda baseballu. – Powinny wiedzieć, że ja chcę być jak Jezus.
Swoją ministrancką służbę w Waksmundzie na Podhalu wspomina aktor Piotr Cyrwus.
Skuterem pędzi na lotnisko. Przesiada się na samolot. Serialowej roli uczy się w drodze do… Azji.
„Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” – ministranci z Zebrzydowic poznają tę muszkieterską zasadę na… lodowisku. I mówią o sobie „Biała Armia”.
Po strzeleniu gola nie padają efektownie na murawę. Nie robią też salta w tył. Wznoszą wysoko ręce i spoglądają w niebo.
Święty Roch żył przed wiekami i wędrując po świecie leczył ludzi oraz zwierzęta. Przy jego boku był zawsze pies, który kiedyś uratował świętemu życie, a teraz pomagał. Lizał rany oraz wskazywał drogę do potrzebujących pomocy. Roch i jego pies nie rozstawali się nigdy. Dlatego po śmierci świętego i pies zakończył życie, a jego leciutka dusza wraz z duszą Rocha znalazła sie u bram raju.
Ania ma chłopaka, Magda narzeczonego, a Monika męża. Wszystkie należą do Ruchu Czystych Serc.
Pieką ciasta, aby wyjechać na wakacje. Dużo tańczą, ale nigdy w piątki. O Panu Bogu rozmawiają nie tylko między sobą.