Szczera dobroć, niezwykła łagodność i ogromna serdeczność – tak zapisał się w pamięci wiernych papież Jan XXIII
Specjalnie dla „Małego Gościa” rozmowa z Jeanne Perego, autorką książki „Joseph i Chico”
Modlitewna machina ruszyła dziewięć lat temu z Łazisk na Górnym Śląsku. Bóg wybrał do tego zadania małą dziewczynkę o kruchym ciele, Madzię Buczek.
Turysta z plecakiem rozglądał się po gotyckiej katedrze we Fromborku. „Tomba!” – wykrzykiwał do przechodzących. „Tomba, tomba!” – powtarzał, pokazując na trzymany w ręku folder z portretem Mikołaja Kopernika. Zaczepieni rozkładali bezradnie ręce. Nie dlatego, że nie znali języka przybysza, tylko dlatego, że nikt nie wiedział, gdzie dokładnie pochowano najsławniejszego astronoma wszech czasów.
Jest sąsiadem papieża. Jego kościół parafialny to Bazylika św. Piotra. Ma 15 lat, chodzi do liceum, jest ministrantem w Watykanie.
W ciągu pięciu lat rządów Stefana II powstało dzieło, które przetrwało ponad tysiąc lat.
Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.