Tradycyjnie już od jedenastu lat w Uroczystość Objawienia Pańskiego ( Trzech Króli) w naszym kościele w czasie Mszy św. zebrały się dzieci z katechetami z różnych szkół chorzowskich by wyruszyć na kolędowanie po instytucjach w mieście.
Rapuje o tym, czym jest dobry flow. I o tym, że diss jest niepotrzebny, a hajs to nie wszystko. I woła do mikrofonu: „Ten postulat puszczam w miasto – niech hula. Bóg jest z nami, nie ma innego Króla”.
Wiecie, co to takiego Wenecja, prawda? Chodzi o miasto we Włoszech. Takie z kanałami, po których pływa jakiś Gondol Jerzy. Ale nie o to mi chodzi, kto i co tam pływa, tylko o to, co wisi.
Blisko 350 uczestników 52. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej dotarło w środę do Jędrzejowa. Na placu przed muzeum im Przypkowskich, gdzie w 1914 r. kwaterował Józef Piłsudski, piechurzy zostali powitani przez władze miasta i powiatu jędrzejowskiego.
„Jeżeli kiedy, czytelniku, zdarzy Ci się odbywać podróż z Radomia do Kaźmirza, o milę za Zwoleńcem wjeżdżając na górę, ujrzysz białe zwaliska zamku, który nad miastem Janowcem na samem Powiślu położonem, na wzgórzystym brzegu się wznosi.
Wykorzystanie satelitarnych zdjęć pomogło Lekrzom Bez Granic obliczyć mieszkańców jednego z miast. Technika ta przyspieszy akcje niesienia pomocy ludziom żyjącym w strefach dotkniętych przez głód, klęski żywiołowe albo wojnę - czytamy na stronie "New Scientist".
Złoty pierścień, który należał do sługi Bożego Jana Pawła II, został skradziony z kościelnego muzeum w chilijskim mieście Coquimbo, 450 km na północ od stolicy, Santiago de Chile. Pierścień został podarowany przez papieża w 2000 r.
Mam 15 lat i poszukuję przyjaciela - takiego od serca, z którym mogłabym pośmiać się, a gdy trzeba -zapłakać. Czuję się naprawdę samotna ... Siedzę podczas wakacji w domu, w moim mieście nie ma żadnych zajęć... Samotna
Szturm trwał od wielu godzin, a rozstrzygnięcia nie było. Najlepsze oddziały janczarów krwawiły się pod murem, daremnie próbując dostać się na jego szczyt. Ale sułtan Mehmed II był zdecydowany: – Teraz albo nigdy. Nakazał zdobywać miasto do skutku.
Niebo nad Helsinkami i całą południową Finlandią od wielu dni pokrywają grube warstwy dymu. Niosą je wiatry znad północno–zachodniej Rosji, gdzie szaleją pożary lasów. W Helsinkach czuć spaleniznę. Ludzie chodząc po mieście zaczynają nosić maseczki ochronne.