„Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?”. Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.(Łk 9,54-56) Ogień z nieba nie spada na nas nie dlatego, że jesteśmy dobrzy, ale dlatego, że Bóg jest miłosierny.
Jezus powiedział: „Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec”.(Łk 17,11-19) Dziesięciu zostało oczyszczonych z trądu, ale tylko wdzięczny usłyszał, ze jest uzdrowiony. Bo pełne uzdrowienie to nie brak dolegliwości, tylko miłość do Jezusa.
Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.(Mt 7,21) Nie wystarczy słuchać słowa Bożego, trzeba być posłusznym Bogu.
– Zdarza mi się w oczach innych zrobić z siebie kretynkę. Byleby to tylko było to, czego oczekuje ode mnie Pan Bóg – opowiada Sandra Kwiecień.
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”. (Mk 6,30-31) Widziałeś? Po usłyszeniu apostołów ludzie tłumnie poszli za Jezusem – nie za apostołami. I tak powinno być.
Ford Madox Brown (1821–1893), „Eliasz wskrzeszający syna wdowy”, 1868, zbiory prywatne
„Przyjdźcie na ucztę”. Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa (Mt 22, 4–5) Musisz się oderwać od swoich spraw. Tylko wtedy skosztujesz, jak dobry jest Bóg.
Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.(Mt 6,24–34) Gdy człowiek troszczy się o sprawy Boga, Bóg zatroszczy się o wszystkie jego sprawy.
Mt 22, 34-40 Największe przykazanie
Dwa czarne pasy na skrzydłach, odcienie szarości, zielono-różowo mieniąca się szyja i pomarańczowa tęczówka oczu – tak tysiące lat temu wyglądały dzikie gołębie skalne.