James Tissot, Podróż trzech mędrców, 1894
Ładny obraz, prawda? Ja uważam, że bardzo ładny. Przykro patrzeć. Nie, nie dlatego przykro, że ładny. Dlatego, że namalował go zdolny artysta rosyjski pod koniec XIX wieku.
Kojarzycie obraz „Światłość świata”? Aha, nie kojarzycie. No to przypomnę: Pan Jezus z latarnią w ręku puka do drzwi, które nie mają klamki.
Matko Boska z Ta Pinu na Gozo, módl się za mieszkańców Malty.
Czekała w Watykanie ponad pół wieku, by wrócić do wolnej Warszawy.
Ludzie nie mieszczą się w kościele i stoją na zewnątrz. To znaczy jedni stoją, a inni siedzą, a jedno dziecko to nawet leży. I śpi na kolanach mamy.
Od dawna lubię kolegę, ale on zainteresował się inną. Gdy ona wyjechała, zauważył mnie. Niestety, ona przyjeżdża dosyć często, widzę, jak on na nią patrzy, a ona się z nim wita. Zżera mnie zazdrość i walczę z tym, ale to niełatwe. Zazdrosna