Nie są aktorami, ale mają wrażliwe serca i twórcze głowy. Żeby wspomóc leczenie dziesięcioletniego Mateusza cierpiącego na nowotwór mózgu, przygotowali wielka galę i prawdziwe przedstawienie.
– Stop! Jeszcze raz – woła reżyser. – Rafał, stałeś tyłem do kamery! – Ale tylko pięć sekund – odpowiada chłopak i szelmowsko się uśmiecha. – Ciągle słyszę jakieś szmery – reżyser czeka na idealną ciszę.
Arka Noego
Jesteśmy nieśmiałe, nie potrafimy walczyć o swoje, wszyscy nam dokuczają. Koleżanki powiedziały chłopakom, że jesteśmy nudnymi kujonami. My też potrafimy się śmiać, więc jak pokazać, że nie zasługujemy na taką opinię? Nieśmiała
Iść? Może być ciężko - zastanawiał się. - Chyba lepiej zostać w domu, przecież pokażą to wszystko w telewizji.
Naucz się piosenki na Roraty „Fajrant w Niebie”. Śpiewa Arka Noego.
Stalowe albo szklane drapacze chmur naszpikowane elektroniką czy może dom z ogródkiem na Marsie?
Po co mam się starać, prosić w modlitwie, skoro Pan Bóg ma wobec każdego z nas swój plan? To dla mnie niepojęte, bo w takim razie nic nie mogę, nie znaczę. Dociekliwa 16-latka