J 1,35-42 Powołanie pierwszych uczniów
Jezus powiedział: „Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”.(MK 13,31) Chcesz wiedzieć, co będzie za milion lat? Otwórz Biblię. To Słowo nigdy się nie zmieni.
Mam świetną rodzinę, bardzo dobrze się uczę, a jednak dobiło mnie poczucie utraty sensu życia. Wszystko takie jednostajne, nieciekawe. Sama nie rozumiem, skąd się to wzięło. 12-latka
Pan rzekł do sługi: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swym współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?”.(Mt 18, 32–33)) Aby naprawdę się pogodzić, nie wystarczy podać sobie ręce. Trzeba jeszcze podać serce.
Zmieniłam się, nie ulegam już tak innym, mam swoje zdanie i bronię go! Koleżance to się nie podoba, gdyż dawniej mną rządziła. Niestety, czasami bywam agresywna. Przecież chcę być dobra! Gubię się w przemyśleniach! Zagubiona
I dlaczego sam nie mogę Bogu powiedzieć moich grzechów? Po co potrzebny jest mi ksiądz?
Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany.(Łk 10,33-34) Samarytanin był miłosierny dlatego, że pomógł człowiekowi, a nie dlatego, że się wzruszył.
Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszym (J 15, 1–2) Boli? To dobrze. Oczyszczanie zawsze boli.
Jezus przywołał Dwunastu i rzekł do nich: „Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich”.(Mk 9,35) Nie masz udawać, że jesteś na końcu. Masz znać swoje miejsce – a ono rzeczywiście jest ostatnie.