Chciałabym pomagać biednym dzieciom, może z domów dziecka? U nas w szkole są zbiórki zabawek tylko przed świętami. Chciałabym więcej pomagać, ale jak? Samarytanka
Wrzesień już w połowie. Zimno się robi, wstawać się nie chce. Wydaje mi się, że wakacje były dawno, dawno, dawno. I w ogóle nieprawda.
Zobaczyłam tam, jak ludzie potrafią się do siebie wspaniale odnosić - otwarcie, z szacunkiem. Nauczyłam się skupiać na modlitwie, ofiarować Bogu swoje cierpienia w konkretnych intencjach, mogłam pocieszać i wspierać ludzi, których przerosło tak długie chodzenie, poznałam parę nowych znajomych z całkiem niedaleka. Licealistka
W Czechach nigdy nie brakowało przebojowych piłkarzy. Przebojem wdzierali się do kadry, a ich gra to był prawdziwy hit. Ostatnio za naszą południową granicą jakoś cicho...
Mieli już czworo dzieci, gdy z domu dziecka zadzwoniono, że jest jeszcze dwumiesięczny Leszek.
Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.
Z artystami różnie bywa. Jedni tworzą arcydzieła, inni dzieła, a jeszcze inni tylko tworzą. No, są i tacy, co nawet nie tworzą, ale tych to się poznaje tylko po tym, że czasem ktoś powie o którymś z nich: „No ludzie, co z niego za artysta”.
Indianie z białymi wygrywali jedynie w drobnych potyczkach.Tylko raz odnieśli całkowite zwycięstwo… i źle na tym wyszli