Blisko 200 par pląsało w tańcu belgijskim. Później dziewczęta i chłopcy złapali za różańce. Ruszyli za krzyżem. Modlili się o czystość serca.
Kapelusz i apaszka z napisem „Tylko twardziele służą w Kościele”. To go wyróżniało w grupie. Animator, ceremoniarz i… organista. Teraz służy i przygrywa przy uczcie niebieskiej.
Pobudka przed wschodem słońca. I potem 200 km kręcenia. Gdzie? W nieznane. Jak? Pod górkę i w deszczu. Po co? W intencji pokoju na świecie.
Przed egzaminami „zawraca mu głowę”. W wolnym czasie słucha jego kazań. Teraz chce napisać o nim książkę.