Wygrana dzięki geniuszowi Napoleona, odwadze żołnierzy i... mgle.
Zrujnowane miasto, serie wystrzałów, huk bomb, tłukące się szkło i... harcerska piosenka.
Ośmioletni Marek złożył przy ołtarzu śluby czystości i posłuszeństwa Kościołowi. Tak został ministrantem. Przez następne 50 lat zmieniał tylko rozmiar komży.
Działają tam, gdzie nie poradziłyby sobie zwykłe jednostki. Trafiają tu najlepsi z najlepszych.
OD 7 do 8 czerwca w Śląskim Parku Etnograficznym w Chorzowie wielki zjazd rycerzy.
Brało w niej udział kilkanaście narodów i tylko trzy państwa. Żadne nie przetrwało wojny.
Kiedy prawie wszystko produkuje się taśmowo w chińskich fabrykach, są takie zawody, gdzie maszyny nie zastąpią człowieka.
Przed egzaminami „zawraca mu głowę”. W wolnym czasie słucha jego kazań. Teraz chce napisać o nim książkę.