Nie jestem hałaśliwa, nie lubię imprez. Wiem, że nie tylko ja mam takie poglądy, ale inni siedzą cicho i cierpią. A ja chciałabym poznać tych innych, z nimi rozmawiać i mieć przyjaciół poza moją klasą, gdzie jest mi nieraz ciężko.
Rozstaliśmy się i jest mi bardzo ciężko. Chciałabym, byśmy spróbowali jeszcze raz, ale on nie chce, Powiedział, że to koniec. Teraz rozumiem, jaki jest dla mnie ważny. 16-latka
Ponad 2 miesiące temu rozstałam się z chłopakiem. Byłam o niego zazdrosna, lecz starałam się z tym walczyć. On zostawił mnie z tego powodu. Od tego czasu nie wiem, czy moje życie ma jakikolwiek sens. Nie radzę sobie. Ja ma lat 15 on 14. Oboje mamy za sobą pewne życiowe przejścia. On nie ma ojca, u mnie w domu przez pewien czas nie działo się najlepiej. Myślę, że powodem mojej zazdrości było rozstanie z jeszcze wcześniejszym chłopakiem (obecnie przyjaźnię się z nim). Zostawił on mnie nagle i od razu zaczął interesować się moją koleżanką. Wybaczyłam mu to. 15-latka
Nie szukam chłopaka i żaden w tej chwili nie wpadł mi w sercu lub w oko. Tymczasem w najbliższym czasie chcę koniecznie zobaczyć jeden film, a żadna koleżanka nie ma wtedy czasu. Czy wypada zaprosić kolegę? Czy nie pomyśli, że jestem w nim zauroczona? Licealistka
Coś się między nami zaczynało, marzyłam, że to będzie ten jedyny, a tu nici z marzeń. Odsunął się, zakochał się w innej, a ja? Ciężko mi, tym bardziej, że musimy się widywać w szkole. Jak sobie z tym poradzić? Gimnazjalistka
Jeden z kolegów chciał mi dokuczyć i zaczął mnie wołać po nazwisku. Klasa szybko to podłapała i teraz nie chcą przestać. 11-latek
Przez bardzo długi czas moje serce myślało tylko o jednym koledze. Teraz, gdy mnie nieco chamsko potraktował podczas szkolnej dyskoteki, udaje się o nim zapominać. Ale co zrobić po feriach? Spoglądać na niego ukradkiem na korytarzu? Co powiedzieć jego klasowej koleżance, która zawsze przychodziła mi o nim opowiadać? Gimnazjalistka
Po wielkich awanturach rodzice rozwiedli się. Tato bardzo nas oszukał. Wyprowadził się. Myślałam, że po rozwodzie będzie lepiej, ale jest tak niemiło, oszustwa ojca wcale się nie skończyły, a ja nie odczułam żadnej ulgi. Nawet spokój w domu jakoś mnie nie cieszy... Rozbitek
Z rekolekcji wróciłam tak naładowana, że energia mnie roznosiła. Ale to minęło. Chciałabym namówić iostrę, koleżanki, by też spróbowały pojechać, ale nikt nie chce. Szkoda. Co zrobić, by ten stan po czuwaniu trwal dłużej? Nastolatka