Czytam listy moich rówieśników i widzę, że mamy podobne problemy. Ja moje przezwyciężyłam. A zaczęło się typowo. Znalazłam przyjaciółkę, była świetna, ale powoli zaczęła mieć na mnie zły wpływ. Chciała mnie odciągnąć od Kościoła. Gimnazjalistka, kl. III
Jestem świetną uczennicą, ale reszta poległa! Przestałam się modlić, nie pomagam w domu, nie chce mi się iść do kościoła, nie byłam dawno do spowiedzi, wchodzę na złe strony.... Czy jest dla mnie ratunek? 15-latka