Było piękne lato. Takie polskie – jak lubię. Ani za ciepło, ani za zimno. Pojechałam w Tatry. Po co? Zdobywać szczyty, oczywiście. Każdego wieczora wyznaczałam sobie szlak, który chciałam przejść. Jednego dnia ze schroniska na Hali Gąsienicowej ruszyłam w stronę przełęczy Krzyżne. Stamtąd przez Granaty chciałam zejść z powrotem.
Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego (Mt 22, 37–39) Kochaj i rób co chcesz”. No tak – bo kto naprawdę kocha, ten nie chce grzechu.
Potraficie wyobrazić sobie Mszę Świętą bez ksiąg liturgicznych? Bez mszału albo bez lekcjonarza? To wręcz niemożliwe. Wiecie dlaczego?
Jestem bardzo wesołą 16- latką, niczym się nie martwię, mam na ogół dobry humor. Ostatnio zastanawiam się, czy prawdziwa miłość musi narodzić się z zakochania, czy wystarczy przyjaźń, czy może jedno i drugie? Radosna
Orszak trzech mędrców przybył dzisiaj, w Światowym Dniu Misyjnym Dzieci, do bazyliki ludźmierskiej razem z przedstawicielami wszystkich kontynentów wyrażonych w strojach młodzieży należącej do Koła Misyjnego w Gimnazjum.
Ciemny zadymiony korytarz. Snop światła z reflektorów i mocna muzyka.