Szkoła i przygoda życia idą tutaj w parze… A raczej płyną żaglowcem STS Pogoria.
O cudach w szpitalu, rozmowach z babcią i telefonie z Watykanu opowiada Dorota Kaim, żona Piotra i mama Wiktorii.
Dowód 3. Chodził na religię, na Msze w niedzielę, ale bez większego przekonania. Odstawał swoje w kościele. W końcu odszedł. Wiara do niczego nie była mu potrzebna.
Życie, działalność św. Jacka oraz miejsca z Nim związane