Po raz pierwszy zobaczyłem ją w nocy. Wyglądała jak warownia z jasnego kamienia, odcinająca się nieregularnym kształtem od granatowoczarnego nieba. Czy to naprawdę tu narodził się Chrystus?
Faustino rozmawiał z Jezusem o meczach. Z Anią nikt nie umiał sobie poradzić. Chiara marzyła, że zostanie stewardesą.
To znowu my, uczniowie z Łostówki w Archidiecezji Krakowskiej. W tym roku realizujemy w naszej szkole projekt ekumeniczny i właśnie mamy za sobą kolejny krok.
Środek afrykańskiego buszu. Do najbliższych zabudowań trzy godziny drogi. Na drzewach wydzierają się małpy. Nagle za plecami trzask gałęzi. Pierwsza myśl: lew!
150-lecie objawień maryjnych w Lourdes