Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym.(Mk 7,15) Pytasz, czemu cię tyle zła spotyka. Wiesz co? Jedyne prawdziwe zło, jakie może ci zaszkodzić, jest w tobie.
Matka Jezusa powiedziała: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.(J 2,5) Bóg czyni cuda nie wtedy, gdy czegoś brakuje, lecz wtedy, gdy człowiek jest Mu posłuszny.
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3, 16) Bóg kocha świat, bo to Jego dzieło. Nie kocha tylko grzechu – to nasze dzieło.
Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany.(Łk 10,33-34) Samarytanin był miłosierny dlatego, że pomógł człowiekowi, a nie dlatego, że się wzruszył.
Na początku stworzenia Bóg „stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem”.(Mk 10, 6-7) Ludzie pobierają się DLATEGO, że Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. Innych małżeństw nie ma.
Rzekł Mu wtedy diabeł: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem”.(ŁK 4,3) Cuda spełniane na zlecenie diabła to cudactwa.
Jezus powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.(J 20,22) Duch Święty nie przychodzi jak nieproszony gość. Czeka cierpliwie na nasze zaproszenie.
Właściciel winnicy powiedział jednemu z robotników: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie”. (Mt 20,13–14) Niebo jest jak Nagroda Nobla za piękne życie. Tyle, że Laureatem Nieba może zostać każdy.
Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.(Łk 10,41-42) Kto troszczy się o Jezusa, o tego zatroszczy się Jezus.
Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszym (J 15, 1–2) Boli? To dobrze. Oczyszczanie zawsze boli.