nasze media MGN 05/2024
dodane 20.07.2007 16:59

Gubię wiarę

Szukałam Boga, były chwile, że czułam Jego obecność, ale ostatnio moja wiara gaśnie. Uznaję normy moralne, są słuszne, ale w sprawach wiary mam mnóstwo wątpliwości. No, może coś tam drgnęło ostatnio... Nastolatka

Polecam Ci z naszej strony internetowej nowy dział "Jak to jest?"- z lewej strony. Może któryś z wywiadów Ci pomoże, szczególnie z ojcem JaNem Górą, księdzem Tomaszem Jaklewiczem, księdzem Horakiem.
Wiara jest łaską. Widocznie chwilowo ta łaska oddala się od Ciebie. Ale może dlatego, by wrócić z nawą siłą.
Zajrzyj tez na naszej stronie internetowej z prawej strony do "czytelni"- ja polecam Ci mądrości Jana Twardowskiego, ale może któryś z innych tekstów przemówi do Ciebie/
Ważne, że coś drgnęło, że zaczyna się budzić w Tobie energia. Ja myślę, że to nie chodzi o to, by wciąż o wierze mówić, by to było zewnętrzne. Otoczenie powinno widzieć naszą wielką, nieudawaną dobroć i radość. Ale radość pełną ciepła, nie takie inadpobudliwe gadanie.
Twoje zachwianie w wierze świadczy o tym, że nie będziesz osobą letnią, a to jest najgorsze. Bo żeby mocno zawierzyć, żeby żyć z Bogiem, trzeba mieć najpierw remont, remanent duszy i może właśnie coś takiego przechodzisz
Trzeba szukać, znaleźć coś dla siebie, polecam portale chrzesciajańskie, księgarnie, może jakaś
pozycja do Ciebie przemówi.
Chyba najważniejsze jest, że powoli stajesz się pogodniejsza, jak napisałaś. Praca dla innych, zwyczajne prace domowe, rozmowa z ludźmi, bycie dobrym, ale w taki naturalny sopsób- to dobra droga do Boga. Mało kto dociera do Boga wygodną autostradą. Chyba każdy wjeżdża w kręte
ścieżki, w slepe uliczki, ma problemy z nawracaniem....
Ja lubię prostotę i madrość ludową. Ona jest sprawdzona wielowiekowym doświadczeniem, wynika z samej głębi. A tam słyszymy, że "bez Boga ani do proga"- tylko,że do tego trzeba dojść przez doświadczenie i z pewnością dojdziesz....



Więcej listów:


















zadaj pytanie...













« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..