Pozbyć się siostry

Bardzo przykry jest Twój list. Myślę, że pisałaś w dużej złości, nie zastanawiałaś się nad słowami...
Siostra nie jest idiotką, tylko 5-letnim człowiekiem. Zapewniam Cię, że Ty też miałaś tyle lat i też bywałaś bardzo męcząca.
Zabawa z małym dzieckiem to może być świetne odprężenie- jakieś budowanie, rysowanie, kupowanie, sprzedawanie. Wiele dużo starszych od Ciebie lubi się czasami pobawić z dzieckiem w ramach pełnego odpoczynku. Jesteś z pewnością wielkim wzorem dla siostry. Zamiast się wściekać, mogłabyś mieć duży wpływ na jej rozwój. Moja propozycja jest taka, byś się jasno z nią umówiła, ile czasu możesz jej poświęcić. To może być jakiś czas wieczorem. Ale spokojnie i stanowczo należy ustalić, że potem daje Ci spokój. Możesz wziąć na siebie wieczoren czytanie jej książek- to malo męczące zadanie. Przede wszystkim powinnaś z nią rozmawiać, bo rozmowa najbardziej wpływa na rozwój człowieka. Wcale nie trzeba mówić dziecinnym głosem, należy mówić jak do równego sobie. Możesz ją uczyć liter, pokazać jak się składają. Może przy Tobie coś kolorować.
Najważniesze, by siostra zrozumiała, na czym polega umowa. że Ty jej dasz coś ze swego czasu, ale ona musi przestrzegać umowy i nie ma Cię męczyc, zabierać Twoich rzeczy itd.
Znam 5 latki , które już potrafią grać w karty, w różne gry. Ty możesz ją wprowadzać w tajniki komputera, jej rówieśnicy dobrze się posługują. W dawnych czasach, gdy w rodzinach było dużo dzieci, to każda dziewczyna w Twoim wieku musiała się opiekować młodszym rodzeństwem. One się dopiero
buntowały, bo w zasadzie były jak matki. Ty tak dużo nie musisz. Ty masz chociaż dojrzeć w siostrze człowieka, nie gardzić nią, zrozumieć, jaka jesteś dla niej ważna. Ty bierzesz udział w kształtowaniu jej osobowości, charakteru. Dlatego zmień podejście, chociaż oczywiście, nie mówię, że masz sie nią zajmowćc bez przerwy!
Nie wściekaj się, tylko spokojnie przeczytaj list kilka razy. Oczywiście, decyzja należy do Ciebie, możesz wszystko zrobić zupelnie inaczej.


Więcej listów:

zadaj pytanie...