Analizuję swoje zachowanie i dochodzę do wniosku, że męczy mnie duma, a właściwie to pycha. To przecież grzech, jak zauważyłam ze zdumieniem. Widzę, że góruję nad innymi zdolnościami, możliwościami, warunkami. W domu wpajano we mnie, że jestem lepsza, że mi się należy... Dumna
Już zrobiłaś coś bardzo ważnego- przyznajesz się do tej wady i chcesz z nią walczyć. A to jest więcej niż połowa sukcesu. Żeby być w całkowitej zgodzie ze swoim sumieniem, to należy podczas spowiedzi powiedzieć, że masz kłopoty z pychą, nadmierną ambicją, a do tego lekka zazdrość. Ksiądz może Ci dać dobre wskazówki
Moje rady:
1. Ciesz się ze swoich talentów. Masz do tego pełne prawo. Rozwijaj je i pamiętaj, że one są darem, to nie Twoja zasługa.
2. Mów sobie często, że bardzo wiele osób obdarzonych jest różnymi talentami i oni też się rozwijają. Próbuj się cieszyć, że coś im się udaje. Gdy życzymy komuś dobro, to ono jakby uderza i w nas. Sami się
wtedy lepiej czujemy. A gdy komuś czegoś zazdrościmy, to się źle czujemy. Bo zazdrość uderza głównie w tę osobę, która zazdrości! Dlatego koniecznie zwalczaj ją w sobie.
3. Ćwicz się w serdeczności.
4. Pomagaj innym na zasadzie tłumaczenia tego, co sama rozumiesz, a potem czuj się odpowiedzialna za te osoby oraz ciesz się ich sukcesami. To chyba najlepsza droga do wyzbycia się Twoich problemów. Spróbuj.
Więcej listów: