Tu czas się zatrzymał. Ulicami wiatr przerzuca śmieci, puste okna straszą porwanymi firankami. I wszędzie niepokojąca cisza.
Opuszczano je po katastrofach, wojnach albo na przykład, jak polskie Kłomino, z powodów politycznych. Istnieją miasta nieistniejące, takie jak Prypeć w Ukrainie, Oradour-sur-Glane we Francji czy Centralia w USA w stanie Pensylwania. Miasta widma.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.