nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 25.09.2006 10:17

Wszystko co robię, każdy mój dzień, szkolną katechezę... Wszystko MU ofiaruję.

Kilka razy, w szczególny sposób doświadczyłam JEGO obecności.

Kilka lat temu, kiedy byłam jeszcze bardzo mała i jeździłam na malutkim rowerku, a mój starszy brat na "góralu", postanowiłam wsiąść na jego rower... Kiedy po wielkich trudnościach usiadłam wreszcie na "machinie", odepchnęłam się i popędziłam z górki, okazało się, iż nie wiem jak się hamuje! Co gorsza, przede mną znajdowała się ogromna przepaść! Mój tata, który zorientował się co się dzieje, szybko za mną pobiegł, jednak dojeżdżałam już do krawędzi przepaści. Stał się cud! Rower... zawrócił!
Od czasu tej historii bardziej zufałam Bogu i częściej się modlę.

Justyna Długopolska

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..