Hau, Przyjaciele!
Już wczoraj panowała w domu jakaś niecodzienna atmosfera. Pani wróciła do domu z kwiatami i pakunkami. "To dla jednej i drugiej babci."- oświadczyła radośnie. Uśmiechała się, gdy Paulina dokładnie wypytywała, kiedy jadą złożyć mamom życzenia. A gdy Pani z podejrzanym humorem stwierdziła, że dzieci mogą też się wybrać do babć, dziewczyna aż podskoczyła. "Przecież wiesz, że teraz, w czasie upałów, zamęczają nas powtórkami. Nie mam czasu, będę ślęczeć nad zeszytami"- westchnęła, ale jakoś nieprzekonująco. Ze szkoły dzieci też wróciły z kwiatami. Sądziłem, że jednak jadą do babci. Ale to pomyłka. Okazało się, że Pani też ma święto i jakieś bardzo ważne. Bo było dzisiaj w miarę spokojne i bardzo energiczne sprzatanie, mycie, gotowanie, pieczenie. Rodzice zachwycali się poziomem usług. "Czy na Dzień Ojca też planujecie takie porządki?"- dopytywał się Pan. Podobno nic z tego. A ja chcę wiedzieć, kiedy przypada dzień psa i na jaki prezent mogę liczyć z tej okazji. Sugeruję, aby to nie były kwiaty. Cześć. Tobi.