nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 01.01.2009 21:17

piątek, 2 stycznia, 2009r.

Hau, Przyjaciele!
Powoli życie wraca do normy. Jeszcze wczoraj nie wychodziłem z domu, bo trzeba dbać o bezpieczeństwo. A chociaż głupi zwyczaj każe ludziom strzelać o północy, to oni robią to nawet w Nowy Rok i to wtedy, gdy powoli próbuję się ośmielić i wychylam nos z domu. Tym razem reszta rodziny miała podobne podejścia do mojego. Nikt się nigdzie nie spieszył, panowała bardzo senna atmosfera. Ożywiło nas dopiero przybycie Babci i Dziadka. Oni mieli w sobie więcej energii. Bo wyspali się w przeciwieństwie do nas i nie bali się jak ja. Ale dzisiejszej nocy w całej dzielnicy panowała już błoga cisza. Rano świat wokół nas był lekko biały, więc przez dwie godziny biegałem z Pauliną i Jadzią po polach. Wróciliśmy z doskonałych humorach. Pani Maria powiedziała, że duża ilość ruchu i wysiłek fizyczny zawsze dają poczucie szczęścia. My, psy, dobrze o tym wiemy, ale ludzie nie są tak bystrzy. Muszą sie nieźle nagłówkować, by dojść do prostych wniosków. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..