nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 26.07.2007 22:48

piątek, 27 lipca, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Pobudka o 5.00 rano. Wyjeżdżamy? Nie! To ojcowie mają dyżur, więc rano, przed śniadaniem, chcą zebrać sporo grzybów i zrobić pyszną kolację. Idziemy więc zgodnie razem, aż tu nagle ja przystaję, nos do góry i węszę intensywnie. Wracam ścieżką i piszczę z radości, gdyż okazało się, że mamusie też postanowiły iść na grzyby, bo trzeba je suszyć na zimę. Uważam, że chodzenie po lesie to wspaniała wakacyjna rozrywka. Lepsza od kajaka, Pana Samochodzika, nawet od pływania. Rodzice też są zadowoleni, gdyż reklamówki pęcznieją. W głowie miesza mi się od natłoku zapachów i niezwykłych śladów. Nikomu nie chce się wracać, idziemy coraz dalej. Pani zastanawia się, czy może miniemy wnet granicę państwa. Wtem dzwoni komórka. Tato Łukasza słucha z coraz bardziej niepewną miną. "Hm, no tak, nasz dyżur, oczywiście, zaraz wracamy." Szczeknąłem ze zdumienia, bo podejrzwam, że na śniadanie dzieci będą bardzo długo czekać. Dobrze, że ja tu podjadam zapasy zabrane przez panie. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.

  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..