piątek, 12 stycznia, 2007 r.

Hau, Przyjaciele!
Kuba opowiada o jakiejś klasyfikacji i półroczu. Paulina i Jadzia wypisują na kartkach swoje oceny i aż pęcznieją z dumy. Chcą mieć na koniec IV klasy świadectwo z czerwonym paskiem. Trąciłem nosem rękę Pauliny. A ja? Co z moim półroczem? Dziewczyny od razu zrozumiały, o co chodzi. Wzięły się za wypisywanie moich ocen. Posłuszeństwo- dostateczny, tępienie kotów- bardzo dobry, estetyka jedzenia-niedostateczny, gonitwa za piłką- celujący, tropienie śladów- bardzo dobry, higiena osobista- dopuszczający. Hm, podobno nie mam szans na czerowny pasek. "Tobi, a jak twoja przyjaźń z Milką?"- zapytały podstępnie. O, nie! Nie powiem, że spotykamy się przynajmniej raz dziennie! I to zawsze, gdy wychodzę z Kubą. Ciekawe, dlaczego tak jest? Nie mogę tego pojąć i z dedukcji miałbym kolejną słabą ocenę. Cześć! Tobi.