nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 12.09.2006 21:31

środa, 13 września, 2006 r.

Fantastyczną zabawę przygotowała mi dzisiaj pani Maria! Rano ledwie łyknąłem trochę mleka z miseczki Funi, a sąsiadka woła: "Chodź, Tobi, zasadzimy tulipany." Szybko zrozumiałem, że zabawa polega na kopaniu dołków. Źle! Moje otwory okazały się za duże! Wtem patrzę, a pani Maria chowa cebulki do swoich dołków i zasypuje je ziemią. A więc na tym ma polegać nasza zabawa?! Moja matka to rasowa jamniczka! Płynie we mnie krew tropiciela. Raz dwa i wykopałem każdą cebulkę! A pani Maria- chyba z zazdrości o mój spryt- wściekła się i przyłożyła mocnego klapsa! Pomocy, biją psa! Zrozpaczony powlokłem się ze spuszczonym ogonem pod ławkę. Pani próbowała coś tłumaczyć, że te cebulki mają zostać w ziemi do wiosny. Nie wierzę! Dlatego nie wyszedłem spod ławki aż do powrotu Pauliny. Najróżniejszymi dźwiękami starałem się wyrazić moją psią krzywdę! Dopiero długi spacer poprawił mój humor! Bo spacery są dobre na wszystko, zapewniam Was.Tobi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..