Nie będę dezerterować
Znad komputera spogląda chomik Franek fot. Jakub Szymczuk

Nie będę dezerterować

Piotr Sacha

MGN 06/2009

publikacja 30.04.2009 17:58

Jak wygląda dzień pracy dziennikarki telewizyjnej? Ruszamy śladami Brygidy Grysiak.

Przez całe życie czułam się mocno związana z papieżem – opowiada Brygida Grysiak, reporterka i prezenterka TVN 24. – Może dlatego, że w pierwszej pielgrzymce Jana Pawła II do Polski uczestniczyłam będąc jeszcze w brzuchu mamy.

Puder, panie pośle
Każdy dzień reporterki wygląda inaczej. Zdarza się, że pani Brygida kończy pracę o północy, a innym razem wraca do domu po kilku ciężkich dniach w terenie.
Jest 6.30. Wchodzimy do studia TVN 24. Brygida Grysiak przegląda poranną prasę. Za ponad godzinę, o 7.40 pierwsze wejście na antenę. Żadna wiadomość z kraju ani ze świata nie może umknąć reporterowi, który zapowiada, co przyniesie dzień. Znad komputera łobuzersko spogląda z fotografii Franek. – To moja ukochana świnka morska – tłumaczy pani Brygida. – Imię otrzymała na cześć Franka Sinatry. Razem ze mną przeprowadziła się z Krakowa do Warszawy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..