nasze media MGN 05/2024

dziennik.pl/k

dodane 16.06.2008 10:32

Gruba skóra sędziego-policjanta

Howard Webb, brytyjski arbiter który sędziował w meczu Polski z Austrią przyznaje, że popełnił błąd w tym meczu. Ale nie ma na myśli karnego dla Austriaków, który podyktował w 92. minucie spotkania. Przeciwnie. Jak mówi, gdyby mógł cofnąć czas, nie uznałby gola dla Polski, bo Roger Guerreiro był na spalonym.

Howard Webb jest przekonany do swojej decyzji o przyznaniu karnego Austriakom w samej końcówce meczu z Polską i nadal jej broni.

"Podjąłem tę decyzję, ponieważ nie miałem wątpliwości co do oceny sytuacji. Mam nadzieję, że ci którzy oglądają powtórki, widzą, że była ona słuszna. Natomiast gol dla Polski został zdobyty ze spalonego. To był nasz błąd. Oglądaliśmy powtórki, by takiego błędu nie popełnić ponownie. Nie jesteśmy nieomylni. Sędziowie zawsze powinni robić swoje i nie ulegać presji. Trzeba mieć grubą skórę" - mówi 36-letni Webb, z zawodu policjant.

« 1 »