Konferencję o głodzie zakończy... uczta

W chwili obecnej wg. różnych szacunków głoduje od 800 mln do około 1 miliarda osób na świecie, ponad 200 mln dzieci poniżej 5 roku życia jest niedożywionych, a w nadchodzących latach, sytuacja może ulec pogorszeniu - podaje portal misjeinaczej.pl

Liczba ludności na świecie ma wzrosnąć z 5,8 mld obecnie do 8,7 mld w r. 2030, co oznacza, że Ziemia będzie musiała wyżywić dużo więcej ludzi, choć jej zasoby są ograniczone i nie powiększą się. Z roku na rok spada ilość ziemi uprawnej i wody przypadającej na 1 mieszkańca Ziemi.

Stąd szczytem obłudy włoscy dziennikarze nazwali odbywającą się w Rzymie wielką konferencję na temat światowego kryzysu żywnościowego - podaje dziennik.pl Szczyt ma bowiem zakończyć wielka kolacja z wyszukanymi daniami.

"Fakt, że uroczysta kolacja musi kończyć szczyt na temat głodu na świecie to doskonały dowód katastrofy kulturalnej, w jakiej się pogrążyliśmy" - stwierdza Carlo Petrini, dziennikarz "La Repubblica" "To szczyt ślepych" - ocenia.

Włoskie media krytykują konferencję też za to, że ich zdaniem ze spotkania po prostu nic nie wynika.

"Wielcy kłócą się o wszystko" - oceniano pierwszy dzień konferencji. "Zgoda panuje tylko co do jednego - że taki kryzys (żywnosciowy) ma miejsce" - stwierdza "La Repubblica".

Jako jedyne konkretne ustalenia gazeta wskazuje deklarację Francji o podwojeniu pomocy dla państw najbiedniejszych i zgodę Hiszpanii na przyznanie kolejnych sum na następnym szczycie na jesieni.