publikacja 09.10.2025 08:46
Zaplanowany na czwartkowy wieczór towarzyski mecz z Nową Zelandią w Chorzowie będzie dla piłkarzy reprezentacji Polski rzadką okazją do starcia z rywalem z odległego kontynentu i jednocześnie sprawdzianem przed niedzielnym spotkaniem eliminacji mistrzostw świata z Litwą w Kownie.
Dla pełniącego od połowy lipca funkcję selekcjonera reprezentacji Jana Urbana to będzie trzeci mecz w tej roli - po wrześniowych z Holandią (1:1) i Finlandią (3:1) w kwalifikacjach MŚ.
Biało-czerwoni zagrają w częściowo eksperymentalnym składzie. Selekcjoner chce dać odpocząć kilku piłkarzom i przy okazji sprawdzić tych, którzy grali rzadziej w kadrze.
Prowadzona przez Darrena Bazeleya Nowa Zelandia jako najlepsza drużyna turnieju kwalifikacyjnego w Oceanii (Australia występuje w strefie Azji) już w marcu wywalczyła awans na mundial 2026.
Najbliższy mecz będzie dla reprezentacji Polski bardzo rzadką w ostatnich latach okazją do sprawdzianu z przeciwnikiem z odległego kontynentu.
Np. kadra pod wodzą selekcjonerów Jerzego Brzęczka (lata 2018-20), Paulo Sousy (2021), Fernando Santosa (2023) i Michała Probierza (2023-25) ani razu nie grała z drużyną spoza strefy UEFA, na co duży wpływ miało wprowadzenie rozgrywek Ligi Narodów, zastępujących w większości mecze towarzyskie.
Ostatnim trenerem reprezentacji Polski, który miał sprawdzian z odległą geograficznie drużyną, był Czesław Michniewicz. 16 listopada 2022 roku jego zespół pokonał w Warszawie na stadionie Legii 1:0 Chile, a wkrótce potem zagrał z trzema rywalami spoza Europy na mundialu w Katarze - Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną.
Z Nową Zelandią biało-czerwoni spotkają się po raz trzeci w historii. Poprzednie starcie odbyło się w październiku 2002, gdy kadra prowadzona przez Zbigniewa Bońka wygrała w Ostrowcu Świętokrzyskim 2:0. Natomiast w czerwcu 1999 roku obie drużyny zmierzyły się na turnieju w Bangkoku i było 0:0, a Polacy wygrali w karnych 5-4.
Początek czwartkowego meczu na Superauto.pl. Stadionie Śląskim w Chorzowie o godz. 20.45.