Najpierw spadła ulewa. Potem zalało wszystko. Zginęły setki ludzi. Tysiące nie mają za co żyć ani gdzie mieszkać. Ratowali co się da. A niewiele się dało…
Dziesięć lat temu czytelnicy „Małego Gościa” pomogli wybudować studnie w wioskach na południu Nigerii. Teraz olbrzymia powódź zniszczyła wioski, zalała szkołę i przetwórnię wody przeznaczonej do picia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.