nasze media Najnowszy numer MGN 06/2023

GN 24/2019

dodane 13.06.2019 00:00

Nie możesz chodzić, to lataj

O otwartości na Bożą moc opowiada Nick Vujicic.

Agata Combik: Mówisz, że – nie mając rąk ani nóg – otrzymałeś skrzydła Ducha Świętego. Jak można uzyskać takie skrzydła?

Nick Vujicic: Wielu ludzi uważa, że szczytową formą relacji z Jezusem jest sytuacja, gdy On daje nam wszystko, czego – jak sądzimy – potrzebujemy, co chcemy, że zaradza wszelkim brakom. Tymczasem, jeśli naprawdę traktujemy Go jak przyjaciela, powinniśmy patrzeć na wszystko nie z naszego punktu widzenia, ale oczyma Ojca niebieskiego. Jestem Jego dzieckiem, Jego synem, córką. On cieszy się, gdy czuję się szczęśliwy dzięki Jego błogosławieństwu. Ale jest jeszcze bardziej szczęśliwy, gdy – nie odczuwając szczęścia – wciąż mówię: Boże, ufam Ci i kocham Cię. On stopniowo objawia nam prawdę o swej miłości, o swoim planie i o Jego mocy w nas.

Nie podarował Ci więc nóg i rąk, ale ofiarował coś innego?

Kiedy miałem 15 lat, zaprosiłem Boga, by wszedł do mojego życia, by wypełnił je Duch Święty. Prawda jest taka, że potrzebuję Go każdego dnia, nic bez Niego nie mogę uczynić. Niektórzy ludzie mówią: „jestem przyjacielem Boga”, ale nie rozmawiają z Nim, nie „chodzą” z Nim, nie czytają Biblii. Ja „chodzę z Bogiem”, rozmawiam z Nim każdego dnia. To jest przyjaźń. Jeśli poznajemy Ducha Świętego, poznajemy Boga – nie jako zjawisko kulturowe, ale jako Przyjaciela – rodzimy się na nowo z Niego. Stajemy się jak dzieci – najpierw spożywające mleko, z czasem stały pokarm. Nie jesteśmy perfekcyjni, ale uczestniczymy w codziennej przygodzie z Jezusem, poznając Go coraz bardziej. To wtedy otrzymujemy skrzydła Ducha Świętego.

Ponoć w swojej szafie trzymasz buty?

Tak, mam je na wypadek, gdyby Bóg zechciał mi podarować ręce i nogi. Wierzę, że to możliwe. Widziałem w swoim życiu wiele cudów. Widziałem ślepych, głuchych, chromych, którzy zostali uzdrowieni. Widziałem moc Ducha Świętego…

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..