nasze media Mały Gość 04/2024

ks. Rafał Skitek

|

MGN 11/2018

dodane 22.11.2018 10:25

Orły Jezusa

Okazuje się, że w kościołach są nie tylko gołębice. Możecie się natknąć na pelikana, a nawet na orła. I wcale nie dlatego, że jesteście Polakami.

Gdy myślę o prawdziwych orłach, budzą się we mnie skojarzenia sportowe. Wybaczcie, ale lubię sport. Polscy sportowcy grają zazwyczaj z orzełkiem na koszulce. Tak było na tegorocznych Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. Pamiętacie, jak na murawę wybiegły Orły Nawałki? Wprawdzie znaczącego sukcesu nasi piłkarze nie odnieśli, zwłaszcza gdy porównać ich grę do osiągnięć legendarnych Orłów Górskiego, ale taki jest sport… Dla nas, Polaków, orzeł – umieszczany nie tylko na koszulkach, ale także w godle państwowym czy na monetach, ma ogromne znaczenie. Ja sam, gdy byłem małym chłopcem, lubiłem recytować wiersz Władysława Bełzy: „– Kto ty jesteś? – Polak mały. – Jaki znak twój? – Orzeł biały”. No, ale dość tych skojarzeń patriotycznych. Proszę Was jeszcze, dopytajcie waszych rodziców i nauczycieli, dlaczego ten orzeł dla nas, Polaków, jest tak ważny. I co on tak właściwie oznacza? Ja tymczasem zaglądam do Biblii. Czy wiecie, czyim „znakiem rozpoznawczym” jest orzeł? Oczywiście, że św. Jana Ewangelisty. Zgodnie z wielowiekową tradycją symbole Ewangelistów mają swoje źródło w czterech istotach żywych. Są to: wół, lew, orzeł i człowiek. Więcej o nich przeczytacie w pierwszym rozdziale Księgi Proroka Ezechiela i w apokaliptycznym widzeniu św. Jana. Zachęcam was do uważnej lektury. A teraz chciałbym skupić waszą uwagę na orle. Wyobraźcie sobie, że ze wszystkich stworzeń żywych tylko orzeł potrafi patrzeć prosto w słońce. Nawet człowiek tego nie potrafi. Na wszelki wypadek lepiej nie sprawdzajcie, proszę. Gdy spoglądamy w słońce, od razu mrużymy oczy, bo światło jest tak silne. Myślicie, że św. Jan miał taką zdolność? Nie miał. W takim razie co wspólnego ma orzeł ze św. Janem? Uważa się, że ze wszystkich autorów tekstów Nowego Testamentu to właśnie ten ewangelista ma najbardziej przenikliwe spojrzenie. Jest bystry, uważny i dociekliwy. Potrafi rozróżnić Boże tajemnice i prawdy przenikające umysł Boży. A to sztuka niełatwa. Zajrzyjcie do Ewangelii św. Jana i przekonajcie się sami. Poza tym orzeł jest też atrybutem św. Jana Chrzciciela, św. Augustyna, św. Jana od Krzyża (z piórem w dziobie) i św. Grzegorza Wielkiego. Rozejrzyjcie się po waszych kościołach, czy nie ma tam przypadkiem tych świętych postaci? Panowie Ministranci! Gdyby taki orzeł umiał mówić, to myślę, że mógłby zrobić niezłą karierę. W Kościele chyba też. Mimo że nie przemawia, w Piśmie Świętym pojawia się niemal 30 razy. Niezły wynik! Co to za ptak, że autorzy natchnieni tak często się do niego odwołują? Krótkie wyjaśnienie. Niektórzy uważają, że obraz orła chwytającego w swe szpony węża symbolizuje zwycięstwo nad grzechem. Dla innych jest on też znakiem Ducha Świętego, wniebowstąpienia i duchowych zmagań. Jest też motyw orła walczącego z wężem jako obraz Chrystusa miłującego Kościół i broniącego go przed szatanem. Przyznacie, że symbolika ta jest bardzo bogata i piękna. W Księdze Hioba przeczytacie, że „orzeł ma gniazdo na górze; mieszka na skale i nocuje, w skalnym załomie się gnieździ, stąd sobie szuka żeru, bo jego oczy widzą daleko”. A w Psalmach termin „orzeł” oznacza wolność i moc, nawiązuje do młodości odznaczającej się pełnią sił. Wyraża wyniosłość i dumę, bo orzeł przecież gniazduje wysoko, wśród skał, i unosi się w przestworzach. Panowie Ministranci! Życzę Wam, żebyście mieli orli wzrok. I w ogóle byli jak orły, które szybują wysoko, a nie pełzają po ziemi. Ale to zależy od tego – jak mawiał bł. ks. Jerzy Popiełuszko – „komu pozwolicie rzeźbić w waszej duszy i w waszym umyśle”. Oby tym rzeźbiarzem zawsze był Duch Święty! Powodzenia, Panowie Ministranci! Wzbijajcie się wysoko, ale całkiem nie odlećcie. Kościół bardzo na was liczy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..