nasze media MGN 10/2024
dodane 17.11.2016 16:00

Przykra sytuacja

Najlepsza przyjaciółka wiedziała, że podoba mi się pewien starszy chłopak. Wygadała to i pokłóciłyśmy się. Minęły miesiące, a niektórzy jeszcze się ze mnie z tego powodu śmieją. Tu w gimnazjum mam nowe koleżanki, ale obawiam się zaufać. Chciałabym pogodzić się z dawną przyjaciółką, ale ona udaje, że mnie nie zna. Gimnazjalistka.

Przede wszystkim w Waszym wieku lepiej nie opowiadać za dużo o swoich uczuciach. Głównie dlatego, że one szybko się zmieniają, ale też dlatego, że to są takie emocje, że zapominacie wtedy o uczciwości, lojalności. Dziewczyny często uważają, że przyjaźń polega na tym, by się zwierzać z sekretów. A tak nie jest. Są sprawy rodzinne, osobiste, o których nie trzeba nikomu mówić. To nawet nie chodzi o brak zaufania, ale po prostu o delikatność uczuć. Co jakiś czas wykorzystuj okazje, by do tamtej koleżanki podejść i wyciągać rękę na zgodę. Powtarzaj jej słowa papieża o dobrej pamięci i o budowaniu mostów. Św. Paweł tak konkretnie radził, by nie gniewać się dłużej niż dzień. Nie pouczaj jej, tylko podchodź, proponuj zgodę, ale jeśli odrzuci, trudno. Będą Święta, Nowy Rok, próbuj. Ciesz się, że masz nowe koleżanki. Nie zakładaj z góry, że Cię zdradzą. Jesteście coraz starsze i coraz dojrzalsze. Najwyższy czas na odnowienie relacji.  Udawanie, że się nie znacie, jest dziecinne. Więc powiedz prosto: "nie bądźmy dziecinne, przecież się znamy i tyle nas dobrego łączyło". Może się uda, jak nie w tym roku, to w następnym. Próbuj.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

 

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..