nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 20.11.2015 22:00

Jakie studia?

Od dawna przyjęło się w rodzinie, że pójdę na medycynę. Wybrałem profil biologiczno- chemiczny. Ale nauczycielka historii twierdzi, że to zły wybór, że powinienem iść na prawo. Jestem bardzo dobry ze wszystkiego, nauka nie sprawa mi problemu. Teraz już nie wiem, jakie wybrać studia, a mijają miesiące klasy II. Licealista

Otóż nie patrz na przyszły zawód ani pod kątem tego, jak się uczysz, ani

tego, jakie to studia. Tu chodzi o pracę na wiele, wiele lat, o predyspozycje. Jestem osobą, która za nic nie mogłaby być lekarzem, chociaż na studia może bym się i dostała. Tylko ja się do tego nie nadaję, mnie to nie interesuje, mam zbyt wiele empatii, nie mogłabym nikomu zadać bólu, nawet gdyby go to miało uratować. Własnym dzieciom nie potrafiłam wyjąć drzazgi. Dlatego najpierw zastanów się, czy chciałbyś być lekarzem, jakiej specjalności, czy wytrzymałbyś wiele, wiele lat nauki, zdobywania specjalizacji. Myślenie o przyszłej pracy nie powinno być naiwne. No i często obce osoby, jak ta nauczycielka, lepiej widzą nasze predyspozycje. Pamiętam uczniów, którzy od początku czuli, że chcą być lekarzami. Nie dostali się za pierwszym razem? Trudno, przełknęli porażkę, brali korepetycje, dostawali się za drugim lub nawet trzecim razem. Oni czuli powołanie do tego zawodu. Uczyłam wielu przyszłych prawników. To muszą być osoby bardzo odważne, umiejące zabrać głos i bronić swego zdania, raczej przebojowe, pewne siebie. Prawo tak jak medycyna to długie studia, bo najpierw jest się tylko prawnikiem, dopiero potem można się uczyć dalej i zostać adwokatem, prokuratorem, notariuszem, radcą. No i tu też ważne są predyspozycje. Dlatego rozmawiaj z ludźmi, którzy Cię dobrze znają, masz jeszcze czas, ale też nie tak dużo. Bo jeśli prawo, to trzeba zmienić profil i nadrobić zaległości. Ale to może też być ekonomia, organizacja, logistyka i wiele innych.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..