W Podzamczu, niedaleko Kielc po raz drugi stanęły do zawodów łaziki marsjańskie, czyli European Rover Challenge.
Przed rokiem startowało 10 drużyn. Bo za robotem stoi drużyna, czyli jego konstruktorzy, studenci z Polski i zagranicy. Tym razem było ich o wiele więcej, bo aż 24. Połowa z nich to zespoły z naszego kraju.
5 i 6 września roboty podjechały na teren Marsa… to znaczy teren przypominający marsjańskie warunki. Czekało ich kilka zadań. Na przykład przełączenie włączników na reaktorze, pomiar prądu czy pokonanie wyznaczonej trasy bez podglądu z kamer.
Najlepiej poradził sobie kanadyjski łazik, którego przywieźli studenci z University of Saskatchewan Space Design Team. Jednemu z polskich łazików też poszło całkiem nieźle. Drugie miejsce zajęła drużyna z Politechniki Białostockiej. A na trzecim miejscu podium stanął robot stworzony przez grupę z Mc Gill University z Montrealu.
Gościem specjalnym wydarzenia był Harrison Schmitt. To były astronauta NASA, który uczestniczył w misji Apollo 17.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.