środa, 15 kwietnia, 2015r.

Brak komentarzy: 0

publikacja 15.04.2015 09:00


Hau, Przyjaciele!
Marianki szaleją, bo w sobotę jadą z księdzem Wojtkiem na wycieczkę. Jest to strasznie niesprawiedliwe, bo absolutnie nie mogą wziąć ze sobą wiernego psa. Przecież dziewczyny w tym wieku powinny jeździć w lasy, w góry, wtedy pojechałabym z nimi. Tymczasem one jadą do Krakowa. Wiem, że każda z nich była tam tyle razy. Bardzo mi się to nie podoba. Ale Paulinie błyszczą oczy i opowiadała z zapałem, że ksiądz rozdzielił między dziewczyny zadania i każda będzie opowiadała historię jednego miejsca. „O czym zbieracie informacje?”- spytał Pan, ale czuło się, że to pytanie zadał z grzeczności, jakby już znał odpowiedź. „Kościół św. Floriana i niezwykłe powiązania między dwoma profesorami, którzy tam posługiwali.” Pan odłożył gazetę i teraz już słuchał uważnie, gdy córka opowiadała o św. Janie z Kęt, który był jednocześnie kantorem i profesorem Akademii Krakowskiej. Ponieważ nie znano jeszcze druku, to przepisywał teksty i nuty. Naukowcy nie mogą się nadziwić, że był tak pracowity. Po kilkuset latach wikarym w kościele św. Floriana został Karol Wojtyła. Chyba dorównał słynnemu poprzednikowi w pracowitości. Był też uzdolniony muzycznie, ale niczego nie komponował. Za to obaj bardzo pomagali biednym studentom. No tak, niech sobie jadą do tego Krakowa, ja zostaję, trudno. Cześć. Astra
 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.