Mimo najlepszych chęci czuję i wiem, że coraz bardziej używam wulgaryzmów. Jestem na siebie zła, ale takie są fakty. Mam różne usprawiedliwienia, że np. wszyscy tych słów używają, że są obecne z filmach, w książkach, w szkole, na ulicy, wszędzie oprócz kościoła. Czy ma Pani jakiś sposób, by moje wakacyjne postanowienie, że oduczę się wulgaryzmów, spełnić? Gimnazjalistka
Niestety, z wulgaryzmami to jak z chwastami, bardzo trudno się ich pozbyć. Atakują z tak wielu stron i natychmiast zapuszczają korzenie w naszych umysłach. A wszystko z lenistwa. Bo zamiast wysilić mózg i nazwać swoje emocje słowami, to kilkoma wulgaryzmami wyrażamy wszystko. Więc co Ci sie wyrwie takie słowo, to kpij z siebie, że jesteś tak ograniczona językowo. No i najlepszy i sprawdzony sposób. Po wulgarnym słowie zatrzymujemy się i próbujemy za pomocą np. 5 innych słów wyrazić to samo, czyli trzeba znaleźć 5 zamienników językowego chwastu. Módl się o siłę i wytrwałośc w swoim pięknym postanowieniu.
Zadaj pytanie:
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.