dodane 17.12.2013 09:54

Częstochowa

"uBoga droga" - w takim temacie również przeżywamy tegoroczne roraty w parafii św. Jacka w Częstochowie!

Codziennie poznajemy historię niesamowitych ludzi, którzy prawdziwie ubogą drogą zmierzali do nieba! Jednak u nas, roraty wyglądają trochę inaczej! Tak się złożyło, że w I niedzielę adwentu odwiedził nas pewien człowiek. Okazało się, że był to poszukiwacz skarbów! Gracjan - bo tak on ma na imię, postanowił - za namową księdza i dzieci - że zacznie szukać prawdziwych skarbów - skarbów niebieskich! Bo czymże są perły i klejnoty w porównaniu do skarbów nieba? I tak przez całe roraty Gracjan podróżuje po całym świecie w poszukiwaniu skarbów niebieskich i codziennie wieczorem nam o nich opowiada! Ciekawe gdzie jutro poleci swoim samolotem...?
Sebastian Kosecki
 
Częstochowa  

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

dodane 17.12.2013 09:54

Częstochowa

"uBoga droga" - w takim temacie również przeżywamy tegoroczne roraty w parafii św. Jacka w Częstochowie!

Codziennie poznajemy historię niesamowitych ludzi, którzy prawdziwie ubogą drogą zmierzali do nieba! Jednak u nas, roraty wyglądają trochę inaczej! Tak się złożyło, że w I niedzielę adwentu odwiedził nas pewien człowiek. Okazało się, że był to poszukiwacz skarbów! Gracjan - bo tak on ma na imię, postanowił - za namową księdza i dzieci - że zacznie szukać prawdziwych skarbów - skarbów niebieskich! Bo czymże są perły i klejnoty w porównaniu do skarbów nieba? I tak przez całe roraty Gracjan podróżuje po całym świecie w poszukiwaniu skarbów niebieskich i codziennie wieczorem nam o nich opowiada! Ciekawe gdzie jutro poleci swoim samolotem...?
Sebastian Kosecki
 
Częstochowa  

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Małym Gościu

Mały Gość 10/2025:

Przypomniało mi się, kiedy miałam może sześć, siedem lat, mama zostawiała nas czasem z młodszą siostrą, bo musiała wyjść – czy do sklepu, czy doglądać robotników na budowie naszego domu. Nie miała dla nas żadnej opiekunki, nie było też w pobliżu babci. Wprawdzie za ścianą mieszkała ciocia, ale ona miała swoje sprawy i obowiązki. Nawiasem mówiąc, dzisiaj taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia… Ale wtedy tak było i myślę, że to wcale nie było jakimś wyjątkiem.