Peruwiańczyków uczy matematyki. Razem z nimi produkuje rolnicze maszyny. I sporo rozmawia... na poważnie.
O 7.30 rano 35 chłopaków staje w kręgu przed szkołą. Za chwilę zacznie się „Buenos Dias”, czyli „Dobre słowo na dzień dobry”. – To nasza poranna rozgrzewka – śmieją się wolontariusze Jacek i Szymon. „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo”, fragment Ewangelii i... jakaś krótka historyjka. Po takiej rozgrzewce w szkolnym warsztacie chłopcy uruchamiają spawarki. Słychać świst szlifierek kątowych. Ten hałas oznajmia godziny pracy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.