Jak Mr. Nikt został celebrytą

Komentarzy: 4

jdud, tvn24.pl

GOSC.PL

publikacja 23.08.2012 10:11

21-letni, nikomu nie znany Brett Cohen przekonał tłum na nowojorskim Times Square, że jest gwiazdą. Były piski, autografy i głosy pełne zachwytu. A wszystko dzięki prostemu trickowi.

Brett ubrał się tak, by wyglądać na celebrytę. Dwóch rosłych facetów udawało jego ochronę, inni zagrał impresaria, asystenta, paparazzo i kamerzystę. Do tego mały tłumek oczekujący niby to w napięciu przed gmachem telewizji NBC na Manhattanie i... tłum oszalał.

Pytani przez podstawionego "dziennikarza" zachwyceni gapie bez zająknięcia twierdzili, że widzieli Bretta w filmie albo słuchali jego piosenek. Wróżyli mu wielką przyszłość w show-biznesie, a jedna z rozentuzjazmowanych dziewczyn stwierdziła nawet: "to najlepszy dzień w moim życiu!".

Zobacz sam(a):

Fake Celebrity Pranks New York City
WorldTalkLIVE

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
  • małgorzata
    23.08.2012 13:27
    co za głupi ludzie... współczuję...
  • konikowo
    23.08.2012 13:43
    "TriCkowi"?? Chyba też poczuliście amerykę ;)
  • ABC
    23.08.2012 16:34
    Kiedys pewna moja znajoma oświadczyła że musi pójść na koncert jakiegoś sławnego muzyka i podała jego nazwisko. Ponieważ nigdy o nim nie słyszałem, spytałem skąd to przekonanie, że jest sławny. Odpowiedź była prosta: słowo "sławny" przeczytała na plakacie reklamującym jego koncert.


    Przypomina mi się też opis wizyty Kapuścińskiego w pewnej włoskiej szkole. Dzieciaki wiele o nim słyszały i nie mogły się jej doczekać. Każde jego słowo wywoływało spazmy. Niestety, ze znajomością choćby jednej z jego książek sprawa wyglądała jednak bardzo marnie.
Dyskusja zakończona.