nasze media MGN 10/2024
dodane 31.07.2012 12:00

Niska samoocena

Mam niską samoocenę. Ale jak jej nie mieć, skoro nie jestem przystojny? Wolę nie widzieć siebie w lustrze. Niczym się nie wyróżniam i coraz bardziej męczy mnie ta sytuacja. Mam wrażenie, że koledzy są pewni siebie, radzą sobie w klasie, w szkole. Dla mnie tyle spraw stanowi problem. Gimnazjalista

Tak bywa, że typowemu nastolatkowi brakuje pewności siebie i nie jest zadowolony ze swojego wyglądu. Tylko ci głupsi bywają bardzo z siebiezadowoleni lub ci, których rodzice bardzo tego pilnują, podwyższają ich samoocenę. Ale to też nie jest dobrze, bo oni mają potem problem ze znoszeniem różnych życiowych porażek.
Wypisz sobie lub mocno się zastanów nad swoimi zaletami. Pomyśl, w czym jesteś dobry. Czasami warto przez jeden chociaż semestr chodzić na judo, poznać chwyty samoobrony, wtedy też inaczej patrzą, nie śmieją się. Wysportowany chłopak bywa pewniejszy siebie. Ale jeśli nie lubisz sportu, to szukaj przedmiotu, z którego wiedzę chętnie rozwiniesz, może inną umiejętność? Nie kieruj się modą, tylko bądź sobą. Mędrzec powiedział, że entuzjasta przebywa na szczycie świata, więc rzuć się w coś z entuzjazmem.
Chłopak w tym wieku rzadko bywa przystojny. Dopiero ok. 18 roku życia nabierzesz męskiej figury, pewności. Podejdź do lustra, uśmiechnij się łobuzersko, a potem zrób smętną i ponurą minę. Blask jest w oczach, w ruchach, z tego widać pewność siebie. Zaplanuj sobie mądre, aktywne, rozwijające wakacje. To nie muszą być wyjazdy. Życzę, by czas niskiej samooceny szybko się skończył. Bo tego, że minie, jestem pewna. A Ty możesz ten proces przyśpieszyć, jeśli zaczniesz aktywne życie bez skupiania się na sobie.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.p

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..